sobota, 18 maja 2013

Locked out of haven 17/3


The damage is done 

Lee, co kombinujesz?
Staram się uchronić naszą akcję przed ruiną. Wierz mi tato, to jedyne wyjście. 
Nie ma mowy, Lee! Nie będziesz za niego walczyć!
Wstałam z łóżka i zaczęłam się ubierać. 
To jedyne wyjście. Chyba, że masz jeszcze jednego syna. 
Dobrze wiesz, że nie, wiec nie stawiaj mnie pod ścianą, Lee!
Westchnęłam ciężko i wyszłam z pokoju. Wiążąc sznurek w spodniach, starałam się, by mi nie spadły. Poprawiłam szybko koszulkę i wbiegłam po schodach.
Zastanów się.
Nie mam nad czym. 
Nie przekonam cię?
Marna szansa.  Wiem, że mnie rozumiesz. Nie jestem tylko słabą, głupiutką kobietką. 
Nigdy cię za taką nie miałem.
Więc daj mi to zrobić. Wiesz, że to nasza jedyna szansa.
Pogadaj najpierw z pozostałymi.
Jednym pchnięciem otworzyłam drzwi i weszłam do komnaty Pascala.
- Widzę, że dziś u mnie jak na autostradzie – stwierdził z ironicznym uśmiechem. Czasami mam ochotę mu strzelić. 
- Myślałeś o tym, że za cztery dni jest turniej, a Rockie kompletnie nie nadaje się do walki?
Skinął głową i od razu opuścił go żartobliwy nastrój.
- Co chcesz z tym zrobić? 
- Iść za niego – powiedziałam stanowczo.
Zmierzył mnie wzrokiem, a później skinął głową, jakby w bolesnej świadomości.
- Tak myślałem. Kiedy tylko cię poznałem poczułem, że tkwi w tobie masochistka. 
- Dzięki – mruknęłam z sarkazmem. 
- Eileen, nie wiem, czy twoje poświęcenie coś da.
- Jak to? – zdziwiłam się.
-Tym razem Roarke miał zmienić się z centaurem.
Wytrzymałam oddech. Centaur?
- Dlatego do ciebie przychodzę. Po miksturę.
- Po pierwszym razie się nie nauczyłaś, jak bolesne mogą być skutki uboczne?
- Potrzebuję tego, zrozum. Później mi pomogą kamienie, ale na początku muszę posłużyć się miksturą. 
Westchnął ciężko.
- Widzę, że się uparłaś. Zrobimy tak: jutro przejdziesz trening. jeśli pokonasz wszystkich, pójdziesz na turniej.
- Zgoda - uśmiechnęłam się.

3 komentarze:

  1. o kurcze...;__; Tak bardzo mam zaległości...;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj widzisz.. Tak to jest, jak się zaniedbuje...
      Ja u Ciebie też dawno byłam. :]

      Usuń
    2. Ostatnio znowu zacząłem trochę dodawać, więc dopiero teraz mogą ci się zrobić zaległości! :p

      Usuń