sobota, 11 maja 2013

Ilona Andrews: Magia uderza

Magia uderza …i to dość mocno. Trzecia część cyklu o Kate Daniels bynajmniej nie zostawia bez szwanku. Nokautuje.
Derek, przyjaciel Kate, zostaje niemal skatowany na śmierć. Najemniczka stara się odkryć powód i sprawców napaści, oczywiście w towarzystwie bezwstydnie pociągającego Currana i jego ciętego języka. Kiedy okazuje się, że wszystkie tropy prowadzą do Kotła- brutalnego i zakazanego turnieju walk, kobieta uświadamia sobie w co się pakuje. Odsuwa od siebie Jego Futrzastość bez słowa wyjaśnienia uciekając spod jego bezpiecznych skrzydeł. Co więcej, za jego plecami spiskuje z innym zmiennokształtnym. Władca Bestii nie może zostać w to wplątany, bo wtedy złamałby własny zakaz…
Atmosfera jest tu inna. Czytelnik ma wrażenie, że lawiruje na przestrzeni dwóch epok: współczesnej Atlanty i starożytnego Rzymu, a dokładniej- walk gladiatorów na arenie. Tyle, że tu nie ludzie walczą, przynajmniej nie do końca. Kate jest lekko przytłoczona tym wszystkim, ale chęć zemsty popycha ją do walki.
Uderzenie, jakim jest ta książka, jest porównywalne do poprzednich z tej serii. Muszę jednak przyznać, że ta część ma więcej akcji (choć i w poprzednich jej nie brakowało). Tutaj trudno nadążyć! Nieco frustrujący wątek odpychania i przyciągania- czyli love story w wersji Bestii i najemnika. Chemia między głównymi bohaterami, prześmieszne dialogi ociekające sarkazmem i pełne uszczypliwości, oraz ciągłe spięcia wybuchowych charakterów Kate i Currana, dodają tu sporo pikanterii. Autorski duet po mistrzowsku połączył sceny walki, śmierci, okrucieństwa i niekiedy wręcz bestialstwa oraz blask gorącego uczucia. Wielkie brawa.
Podsumowując, po raz kolejny jestem na tak, jeśli chodzi o Kate Daniels i Ilone Andrews. To równie dobra pozycja jak dwie poprzednie z tego cyklu. Kate to wybuchowa, temperamentna kobieta z niewyparzoną buzią i nie da się jej nie lubić. Jej punkt widzenia, ironiczne komentarze i bystry umysł są wielkim plusem tej serii.
Zostawiam Was z tą książką, zastanawiając się… Czy magia może krwawić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz