poniedziałek, 1 kwietnia 2013

"Locked out of haven" 11/4

The truth never set me free... So I did it myself.

Roześmiałam się głośno, odsuwając od obu kobiet. 
- Jasne. Zostawię Ignis i ot tak wyjadę - przewróciłam oczami.- Na głowę upadłaś, Emmo.
Leyla potrząsnęła rudą czupryną i zgromiła mnie wzrokiem. 
- Naprawdę nic jeszcze nie zrozumiałaś, mała królewno? Finn cię zniszczy. Podobno kochał Glennę, a nic nie stanęło na przeszkodzie, by ją pogrążył. 
Złapałam ją za dłonie.
- Leyla, kochana, dam radę. Zbyt dużo  obiecałam, by teraz się wycofać. Nie tak dawno przeprowadziłam pewne zmiany i po prostu nie mogę się teraz wycofać. Ludzie zaczęli mi ufać i muszę się wywiązać z tego zaufania.
Emma złapała mnie za ramiona, potrząsając. Puściłam dłonie Leyli i spojrzałam w przerażone oczy kolory gorzkiej czekolady. Jej drobna sylwetka drżała.
- Nie wolno ci, Eileen. Zrozum, proszę. powinnaś jak najszybciej wyjechać.
- Dlaczego naciskasz? - zapytałam cicho, wyswobadzając się z uścisku i odsuwając parę kroków.- Dlaczego te jest dla ciebie takie ważne?
- Bo Ems jest medium, które przepowiedziało twoje narodziny i zadanie w rozwikłaniu klątwy. Jako jedna z Montgomery, potomkini Nichole, Emma posiada Dar.
- Dlatego wiedziałam, że jesteśmy tu potrzebni. Alaric chodził niespokojny od wielu dni i miałam serdecznie dość palenia przez niego sprzętów w domu.
- Alaric też ma dar? – zapytałam cicho.
- Nie taki jak ja, ale tak. W pewnym stopniu. Wpływa to na jego nastrój, emocje – uśmiechnęła się z pewną dumą z umiejętności syna.- Tym bardziej się zdziwiłam, bo nigdy cię nie poznał. Od jakiegoś czasu powtarzał twoje imię, jakby w rozdrażnieniu. Na początku nie wiedzieliśmy o co chodzi, dopiero później przypomniało mi się, że Bran ma przybraną córkę – to była najdłuższa przemowa Emmy od kiedy ją poznałam. Byłam pod wrażeniem, jednak jak widać lubiła mówić o rodzinie.
- To wy wiecie?
Leyla roześmiała się serdecznie. 
- Dlaczego by nie? Bran to mój brat, mimo że tylko w połowie. Zawsze trzymałam jego stronę, byliśmy zżyci. Jak myślisz, do kogo poszedł, kiedy się okazało, że jego święta i wysławiana Liv zdradziła go z przyjacielem?
Przesadza. Nie poleciałem do niej. Po prostu musiałem  o tym komuś powiedzieć.
Przypomniałeś sobie, jak układać słowa? Akurat teraz? 
Lee… 
Daruj sobie. Naprawdę nie potrzebuje twojego wyjaśnienia. 
Spostrzegłam, że obie kobiety patrzą na mnie dziwnie. Zmarszczyłam brwi.
- O co chodzi? 
- Tak nagle zamilkłaś. I twoja mina…
Uśmiechnęłam się nieco kwaśno.
- Rozmawiałam z tatusiem. Postanowił się wtrącić. 
- Wszystko ok.? – zapytała Leyla.
- Tak, po prostu od czasu do czasu mamy odmienne zdanie i potem mamy ciche dni. Dziś jest jeden z takich. Zdziwiło mnie nie co, że przypomniał dobie, jak się mówi.
- Jak odkryłaś, że masz go w głowie?
- Nie wiem. Jest tam od zawsze. Kiedyś nazywałam go Głos. Dopiero kiedy przysłał mnie tu, dowiedziałam się, kim jest naprawdę. Ale, moje panie, zboczyłyśmy z tematu – spojrzałam na Emmę.- Co dalej?
- Nalegał na przyjazd – potarła czoło w rozdrażnieniu.- Nie chciałam się zgodzić. Wiedziałam, kim jesteś i co cię czeka. Niestety. Chciałam odwlec w czasie przyjazd. Ale oczywiście Leyla mnie ruszyła – dała przyjaciółce kuksańca w ramię.
- Guzdrała by się w nieskończoność – ta przewróciła oczami.
Śmiać mi się chciało patrzeć na zachowanie tej dwójki.
- Więc jesteś. I widzisz co się dzieje. Radzę sobie – uśmiechnęłam się do Emmy.
- To dopiero początek, Eileen. Jeszcze przed tobą dziesięć miesięcy.
- Właśnie, Emmo! Nie utknę przy nim na zawsze! Nie jestem słabą Glenną. Dam sobie radę! – próbowałam je przekonać.
- Ell, ona nie była słaba. Nigdy. Zmieniło się to dopiero po ich ślubie. 
- Jestem taka sama jak wcześniej – upierałam się jak małe dziecko.
Leyla roześmiała się.
- Już się zmieniłaś, nie widzisz tego? Stałaś się władcza, nieustępliwa i bezkompromisowa. Zmieniasz się w królową, dziewczyno, czy tego chcesz czy nie.
- Właśnie – podjęłam.- Zmieniam się w silniejszą, a nie w słabszą. 
Emma uśmiechnęła się.
- Widzę, że musimy poczekać, aż Eileen trochę się uspokoi. Ostatnie wydarzenia dały jej w kość. Wystarczy, Lee.  
Lee? 
Jakoś samo przyszło. 
Przerzuciłeś uczucia z siostry na przybraną córkę?
Nie. Przypominasz mi ją. Macie bardzo podobny charakter i sposób bycia. Samo przyszło.
O co ja się kłócę? Pokręciłam głową. To bez sensu. Jak widać, naprawdę muszę być zmęczona, skoro czepiam się o takie błahostki. 
Pożegnałam kobiety i poszłam do swojej sypialni. Tam na długie minuty ukryłam się pod gorącym prysznicem. Chciałam zmyć z siebie trud ostatnich dni i natłok informacji. Po długim, aromatycznym myciu poczułam, jak moje myśli się oczyszczają. Teraz mogłam iść pracować. Ubrałam szorty i podkoszulek, na to długi kardigan. Rzuciłam okiem na swoje odbicie w lustrze i cmokając z lekką dezaprobatą złapałam loki w wysoką kitkę za pomocą tuzina żabek i wsuwek. W zamku było stosunkowo ciepło po całym dniu gorąca, ale mimo wszystko wieczorny chłód dawał o sobie znać. Sunąc papuciami po kamiennych podłogach zeszłam do kuchni. Tam jak zwykle krzątała się jeszcze służba. Jak zwykle nikt nie zwrócił na mnie specjalnej uwagi. Nastawiłam wody w czajniku elektrycznym i usiadłam na wysokim stołku barowym i opierając się plecami o zimną ścianę, patrzyłam spod oka na krzątaninę. 
- Wszystko dobrze? – usłyszałam przy uchu. Podniosłam wzrok i zobaczyłam Alarica. W czekoladowych oczach błyszczały psotne iskry.
- Tak, przyszłam na kawę – rzuciłam i wstałam, by zalać napój.
- O tej porze? To godne potępienia – mruknął zza moich pleców. 
- Jeśli ja się nie przytępię, to nikomu nic do tego. 
Roześmiał się głośno.
- Nie wiedziałem, że mała królewna ma taki ostry język.
- Wiesz co, Troy… Nie mam ani siły ani ochoty na przepychanki słowne – zabrałam kubek i skierowałam się do wyjścia.
Nie doszłam do drzwi, kiedy zdążył mnie dogonić.
- Założyłaś czapkę niewidkę? Służba zachowywała się jakby cię tam nie było.
- I tak powinno być. nie oczekuję, że będę mi się kłaniali w pas, kiedy przychodzę w domowych ciuchach po wieczorną kawę. I oni o tym wiedzą. 
- Nie dajesz im zbyt dużo swobody?
Westchnęłam.
- Nie chcę teraz o tym rozmawiać. Nie z tobą. Po prostu przyszłam po kawę, tak? I tyle. Teraz wybacz, ale wracam do papierów. Mam masę pracy.
- Która nie może poczekać do jutra?
- Gdyby mogła, na pewno by to zrobiła.
Uśmiechnęłam się przez ramie i otworzyłam drzwi do salonu, który pełnił także funkcje gabinetu.  
-Eileen? – zatrzymał mnie w pół kroku.
- Tak? – odwróciłam się.
- Uważaj na niego. Mam złe przeczucie. 
- Dzięki, Al. Dam sobie radę. 
-Posłuchaj czasami starszych i mądrzejszych – warknął.- Zachowujesz się jak lodowa figurka.
- Słucham! – wykrzyknęłam.- A to, że nie trzęsę się ze strachu w najciemniejszym kącie zamku jest kwestią opanowania. Nie chcę martwić chłopaków. I tak dużo dla mnie robią. Moje lęki to moja osobista sprawa, Troy.
- Nie twierdzę, że jest inaczej. Po prostu… Twoje opanowanie i pewność siebie zakrawa na chamstwo!
Roześmiałam się.
- Dzięki. Na pewno zapamiętam i następnym razem kiedy usłyszę coś o moim mężu to zacznę dygotać ze strachu.
- Eileen, nie o to chodzi. 
- Wiesz co, nie rozumiem cię.  Pewnie nie ja jedna. Ale dzięki – rzuciłam i zamknęłam mu drzwi przed nosem.
Usłyszałam w odpowiedzi  tylko stłumione westchnienie i dźwięk oddalających się kroków.

7 komentarzy:

  1. Ahaahahahhahah no fakt, nadal zakrawa "o" chamstwo! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. In that case, this kind of question should not be taken from
    any show telecasted in specific country. I believe my exact words were
    "I don't want to be your dirty little secret. The Bull's Head Pub, Bangkok.

    Look at my web blog - clever pub quiz names

    OdpowiedzUsuń
  3. (Thank you rounds are always welcome, of course. I believe my exact
    words were "I don't want to be your dirty little secret. The buccal cavity is a small cavity that has neither jaws nor teeth.

    My web page - free pub quiz answers

    OdpowiedzUsuń
  4. DJ spins out on Saturday nights. *Rounds table format.
    28.

    Here is my webpage - clever pub quiz names

    OdpowiedzUsuń
  5. ' Satanic Ritual - Decorate the space with human sacrifice, goblets of blood, pentagrams, and things draped in black. At the end of the party all of the papers write down who they think was the prohibition agent. The game would begin with them watching the collapse of society and the outbreak of magic around the world.

    Feel free to surf to my blog; global positioning systems gps []

    OdpowiedzUsuń
  6. Narrow blood vessels lie alongside the intestines of the earthworm and they absorb
    the nutrients from the alimentary canal feeding the rest of the body.
    I believe my exact words were "I don't want to be your dirty little secret. The buccal cavity is a small cavity that has neither jaws nor teeth.

    Check out my web site ... best pub quiz team names

    OdpowiedzUsuń