wtorek, 23 kwietnia 2013

Federico Moccia: Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie

(Jedna z pierwszych recenzji...)


Inne spojrzenie na sprawy codzienne, czyli miłość po włosku. Niebanalna historia o „kochaniu poza schematami” jak mówi sam autor. Ciekawa w swojej inności i intrygująca.

Moccia, autor książki któremu należy się hołd i klęczki za lekkość pióra i łatwość wczucia się zarówno w 37-letniego Alexa, jak i nastoletnią Nikki, przedstawia niebanalną historię miłosną o nie lada zakończeniu. On, człowiek biznesu, art director, nagradzany za swoje reklamy – Alessandro Belli. I ona, naiwna, lekkomyślna uczennica ostatniej klasy liceum – Nikki Cavalli. Są jak yin i yang, mimo różnic, dopasowani idealnie. Zderzenie tych dwóch światów jest początkiem wspaniałej przygody dla obojga. Bohaterów poznajemy, kiedy stoją na rozdrożu. Alex właśnie został porzucony przez narzeczoną, długoletnią partnerkę Elenę. Próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości, jednak nie za bardzo mu to wychodzi. Nikki stoi u progu dorosłości.
I oto owego pięknego dnia… Nikki kasuje skuterem drzwi samochodu Alexa. Od tego momentu rozpoczyna się fala śmiesznych i zaskakujących, a czasami dziwnych wydarzeń. Belli zdziwiony bezpretensjonalnym i prostolinijnym charakterem młodej kobiety spędza  nią coraz więcej czasu. Rodzi się uczucie. Nikki, swoją spontaniczną osobą i nieprzeciętną urodą, oczarowała go sposobem bycia, oraz ukazała, jak może wyglądać świat. A jak on dla niej wygląda…? Jak marzenie.
Alex dzięki Nikki budzi się. W pracy odnosi sukcesy, jest radosny… Zakochany. Zawsze jednak znajdzie się jakiś problem, a w tym przypadku nie jest on banalny. Miłość do dwadzieścia lat młodszej dziewczyny, nie może przejść innym obojętnie. Co oni na to? Mężczyzna niepewny własnych uczuć i zbyt naiwny,  to mieszanka która prędzej czy później zrani dziewczynę, by znów starać się odzyskać jej przychylność.

Historia piękna i lekka w czytaniu. Moccia pokazał, że jest mistrzem w swoim fachu. Książki takie jak Trzy metry nad niebem, Amore 14 czy właśnie Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie, pokazują, jak wielki jest kunszt autora. Lekkie, zabawne i w tym wszystkim moralizujące. Wczytując się w losy Nikki, większość dziewczyn chciałaby w głębi serca, by na jej drodze stanął z wielkim hukiem ktoś taki jak Alex. I to jest piękne. Federico Moccia przemawia do nas za pomocą tych książek i idzie mu to bardzo dobrze.

Jestem na tak. Naprawdę polecam Wam tą pozycję, choćby po to, by poznać tą inną miłość, niebanalną i wbrew wszystkiemu i wszystkim.

2 komentarze: